środa, 15 lutego 2012

~75~

Hej kochani!
Jak Wam się żyje? Bo nam dobrze :) Amelia w sobotę skończyła 2 lata. Jaka już duża z niej pannica!



Sama śpiewała sobie Sto lat. Była szczęśliwa jak nie wiem, jak widziała pełne mieszkanie gości, którzy przyszli tylko dla niej.

Chciałabym przy okzaji zaprosić Was na mojego drugiego bloga 
>>klik<< i na fanpage'a >>klik<<


Pozdrawiam,
Młoda Mamuśka

niedziela, 4 grudnia 2011

~74~

Hej! Mam do Was kochane pytanko. Wiecie może, czy można przenieść bloga z jednego konta google, na drugie konto google, nie tracąc przy tym obserwatorów jak i licznika odwiedzin???

Jeżeli wiecie coś na ten temat, to proszę napiszcie mi w komentarzach, lub na email paulina.wozniakowska@wp.pl, ponieważ już strasznie mnie męczy, korzystanie z 2 kont, i co chwilę przełączanie się ;/


Pozdrawiam!

poniedziałek, 28 listopada 2011

~73~

Witam Was wszystkich!

 Chciałabym Was przeprosić za moją długą nieobecność, ale niestety nie miałam stałego dostępu do komputera, i musiałam Was na trochę dłuższy czas opuścić. Od razu również przepraszam też za to, iż na blogu nie poinformowałam Was o moim chwilowym odejściu.


A więc na początek wrzucam fotkę Amelki z wakacji.


Oj tak. Ma wzięcie u chłopców :P

A teraz do rzeczy. Amelia w tym miesiącu skończyła 21 mscy. Rozbójnik z niej jakich mało. Non stop albo tańczy, albo śpiewa, albo wspina się po meblach. Do tej pory męczymy się z refluksem pęcherza moczowego, posiew moczu po roku leczenia wyszedł wkońcu jałowy, aczkolwiek w związku z jałowym posiewem pani doktor wysłała nas na cystografię mikcyjną. Cystografia nie odbyła się z powodu za wąskiej cewki moczowej u Amelii, więc trzeba czekać z badaniem, aż podrośnie trochę. Same podejście do tego badania, było dla nas nie lada ryzykiem, Amelia krzyczała, płakała, wyzywała, drapała i kopała. Ja, mój mąż i 2 pielęgniarki trzymaliśmy ją, a inna pielęgniarka próbowała włożyć cewnik. Były 3 próby, ostatnia niestety zakończyła się lekkim krwawieniem. W środę byliśmy u nefrologa, odstawiliśmy w końcu ten furagin, ale po wizycie wieczorem pojawiła się gorączka. Oczywiście, każdy myślał, że gorączka związana z pęcherzem, a jak się okazało wychodziło z Amelii paskudne choróbsko. Leczymy się i mam nadzieje, że szybko nas to opuści, bo już nie mogę patrzeć jak moja kruszynka się męczy.

Chciałabym Was również zaprosić na mojego nowego bloga, o kosmetykach, makijażach i stylizacjach. To dopiero początek, ale mam nadzieję, że się trochę rozkręci ;)
http://zakupychocolatebutterfly.blogspot.com/

A teraz zmykam Was poczytać. Pozdrawiam!

wtorek, 31 maja 2011

~72~

Amelia się pakuje i wyjeżdża na Karaiby ;)
Published with Blogger-droid v1.6.9

~71~

Hej! Dzisiaj znalazłam małą chwileczkę, i postanowiłam, że wkońcu napiszę. 16 maja przekułam Amelce uszka, wkońcu najwyższa pora! I w ciągu kilku dni się zagoiły wgl ropą nie podeszły.
21-22 maja spędziłam razem z Ł pod namiotami ze znajomymi, wybawiliśmy się jak za dawnych czasów.
Obecnie Amelka jest troszkę przeziębiona, ma katar, ale dzisiaj już lepiej niż wczoraj.
A tak pooza tym to piszę z telefonu i nie wiem czy uda mi się dodać fotkę. Jak tak to Amelka na swoim prezencie na dzień dziecka.
Published with Blogger-droid v1.6.9

czwartek, 14 kwietnia 2011

~70~


Urodzinowo! 11.02.11 ^^












Amelka w stylu fitness ^^





~69~

Witamy po dłuuuugiej nieobecności ;)

Co u Amelki?

Amelka ma już 12 zębów i ciągle jej rosną następne, uczymy załatwiania się na nocnik, oglądamy non stop bajki typu Shrek, no i uczymy sie nowych słów.

A co u rodziców?

Ojj napewno mamy urwanie głowy z tym małym urwisem... Wrzeszczy jak jej się coś nie spodoba, że aż wstyd z nią gdziekolwiek wychodzić, heh. Czasami mnie tak umęczy, że o 16-17 jestem gotowa do spania :P A ona chce zabawy... Ogólnie to Amelka jest kochana ;)

Mamusia i tatuś 'godzą' się, tzn. póki tatuś nie postara się znaleźć lepszej pracy, to nie ma co myśleć, że mamusia do niego wróci.


Ps. Szykuję się na sobotnie, wieeelkie zakupy z Glamour! <3

Dzień tylko dla mnie!