środa, 15 grudnia 2010

~60~

Witam!

Dzisiaj u Nas nie za ciekawie, Amelkę od rana boli brzuch, i nie może się załatwić... Jest marudna, płaczliwa... Ciężko jest ją na chwilę czymkolwiek zabawić. Mam nadzieje, że do południa jej przejdzie, dałam jej czopek glicerynowy...


A tak poza tym... W środę mamy wizytę u nefrologa, bo na początku grudnia wykryto u Amelki Leukocyturię i zapalenie dróg moczowych, bardzo kiepsko wychodziły wyniki ogólne moczu... Leukocytów miała aż do 40! Jakieś drożdże się pojawiły, pasma śluzu... Po 5cio dniowym stosowaniu Bactrim wyniki się polepszyły, bo Leukocytów 0-1, i nic więcej! Mam nadzieję, że to jakieś przejściowe i będzie lepiej.. 


Na styczeń będziemy podcinać wędzidełko... och ile to dziecko musi przeżyć......


To chyba na tyle? No chyba tak..


Pa ;*



PS. Czy ktoś mi pomoże w przeniesieniu bloga? Nie wiem jak mam przenieść notki z tamtego... ;(

2 komentarze:

... pisze...

Biedactwo :( ciągle u Was coś.. Trzymamy z Blanką kciuki żeby było dobrze!
A notki trzeba przenosić pojedynczo niestety. Wklejasz jako nowe posty tylko że z datą wsteczną :)Ja właśnie się w to bawię :P

sandra pisze...

Ja też tak pojedynczo przenosiłam. Kopiowałam na onecie i wklejałam na blogspocie i ustawiałam wsteczną datą. Inaczej niestety się nie da...

Prześlij komentarz