czwartek, 19 listopada 2009

~27~

Hejo wszystkim :)
Byłam dzisiaj na tej glukozie... Miałam cytrynkę w torebce, ale zapomniałam o niej, he he, a tą glukozę wypiłam za jednym zamachem, i aż tak bardzo nie poczułam, tego ohydnego smaku. Amelka sobie teraz smacznie śpi, nie dokucza mamusi, chyba, że mamusia zje coś słodkiego, ale po tej dawce cukru dzisiaj rano, byłam tak odurzona, jak gdybym jakieś narkotyki brała! Kręciło mi się w głowie, słabo mi było.. jeszcze Amelka jak na złość zaczęła kopać... Na dzisiaj mam już dosyć słodyczy.. Jedynie jabłko pyszniutkie, mięciutkie sobie zjem. Jak się okazało ten folder z tymi wózkami będę miała dopiero jutro, bo rano jadę po wyniki badań, a później się z mamą na mieście umówiłam i mi je poda. Aha, a poza tym mam zamiar nagrać filmik pt. "Nasza córcia - upragnione kopniaczki", ale nie wiem czy uda mi się nakręcić, w ciszy, spokoju, bez chichotów szczęścia podekscytowanej młodej kobiety.

0 komentarze:

Prześlij komentarz